Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2007

Dystans całkowity:582.62 km (w terenie 149.50 km; 25.66%)
Czas w ruchu:22:34
Średnia prędkość:24.75 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:30.66 km i 1h 15m
Więcej statystyk

Dziś zrobiłem sobie kolejny

Sobota, 12 maja 2007 · Komentarze(0)
Kategoria 0 - 50km
Dziś zrobiłem sobie kolejny trening na szosie (wpadam w teren chyba od następnego tygodnia) Dziś zwiedziłem : Wodzisław, Pszów, Rydułtowy, Rybnik, oraz inne pobliskie wioski...

Moim celem było dziś zrobienie min 50km, ale źle sobie obliczyłem trasę, a nie lubie bezsensownie dociągać :)

PS. Fotek przez najbliższy czas nie będzie gdyż sprzedałem telefon, który robił za moją cyfrówke na wypadach rowerowych...

Wypad z kumplem, który dopiero

Piątek, 11 maja 2007 · Komentarze(0)
Kategoria 0 - 50km
Wypad z kumplem, który dopiero zaczyna jeździć :D Średnia ma wiele do życzenia, ale czasem fajnie się tak rekreacyjnie przejechać :)

Trening na szosie ... Może

Czwartek, 10 maja 2007 · Komentarze(0)
Kategoria 0 - 50km
Trening na szosie ... Może sobota/niedziela znów zaczne treningi w terenie...

Wieczorkiem się fajnie jeździ wyjechałem 20:01 wróciłem 20:36 :)

Chyba najdłuższa wyprawa

Wtorek, 8 maja 2007 · Komentarze(0)
Kategoria 0 - 50km
Chyba najdłuższa wyprawa tego sezonu... Wypad do sklepu po coś słodkiego, gdyż miałem ogromnego smaka :D Zakupiłem 2x Prince Polo, delicje, Jeżyki :D

Wypad nad zalew Rybnicki

Poniedziałek, 7 maja 2007 · Komentarze(1)
Kategoria 0 - 50km
Wypad nad zalew Rybnicki i przejazd wzdłuż zalewu ścieżką rowerową... Najkrócej ten wypad mozna nazwać kolejnym testem nowego XT'ka :)

Fotka :

Dziś postanowiłem się przejechać

Czwartek, 3 maja 2007 · Komentarze(4)
Kategoria 100km - 200km
Dziś postanowiłem się przejechać na Czeską granicę :) I jak pomyślałem tak i zrobilem :) Na następny raz biorę paszport i pośmigam po Czeskich drogach...

Dziś fajnie się śmigało, mimo tego iż był wmordewind (60% trasy) tereny świetne na śmiganko po szosie...

Moja średnia prędkośc mogła być troszkę większa, ale partner z którym dzis jeździłem po dojechaniu na granice już zaczynał umierać :D Więc trzeba było troszkę zniżyć z tonu :)

Oto parę fotek z dzisiejszej wycieczki :

Rower przed wycieczką :



Tutaj fotka już na przejściu granicznym :



Pole rzepakowe :



A tutaj tablica gdzie ile jest kilometrów od przejścia granicznego ( ja jechałem wioskami i okrężnymi drogami)

Wypad z kumplem nad zalew

Środa, 2 maja 2007 · Komentarze(0)
Kategoria 0 - 50km
Wypad z kumplem nad zalew Rybnicki :) Kumpel dopiero zaczyna zabawe z śmiganiem na rowerku i można zauważyć to po średniej :)