Pojechałem pośmigać no i zrobiłem swój życiowy rekord :) (wcześniejszy to 104,2km) Na tym się to nie skończy gdyż przez majowy weekend mam zamiar szczelić 200 :D
Ale jeżeli chodzi o dzisiejszą trasę to najpierw śmignąłem na wały i zwiedziłem : Wodzisław Śląski, Buków, Czyżowice, Rogów, Radlin, Rydułtowy. A później skierowałem się bardziej na północ i pojechałęm do raciborza (strasznymi wioskami)
Ogólnie było bardzo przyjemnie, ale gdyby nie było wiatru było by jeszcze lepiej.
Pozdrawiam
Oto jeszcze parę fotek (nie miałem natchnienia na pstrykanie)
I co ... ? Przywiozłem brąz :D Jestem bardzo zadowolony ...
Nagrody były dośc ciekawe i strasznie mi podpasowały : Pompka (sprzedałem z meridą), 2 dętki (przydadzą sie na stówe, w końcu będde miał zapasową), stojak na rower, które nie mogłem sie dorobic bo zawsze mi było szkoda kasy na przesyłke :D No i oczywiście medal brązowy :p
Trasa bardzo dobrze przygotowana, choć organizacja na niezbyt wysokim poziomie...
Wypad z bratem do lasu... Musze przyznać że nie jest taki zły :) Cały czas trzymał dobre tempo (jak na jego wiek). Podjazdy nie stanowiły dla niego żadnego problemu jestem bardzo zadowolony :D Chyba go jutro zabiore na wyścig XC tylko nie wiem jak z rowerkiem bo troszkę schacharzony jest ...